niedziela, 14 lipca 2013

Feel so close


Nie wiem dlaczego, nie pytajcie mnie - ta piosenka wzbudza we mnie coś, czego nie jestem w stanie opisać. Serce drży, ja mam ciarki, a w głowie same przyjemne wspomnienia. To chyba dość częste, że muzyka pobudza naszą wyobraźnię i nagle, gdy słyszymy pierwsze dźwięki, przed naszymi oczkami tworzą się najpiękniejsze obrazy, wchodzimy do naszego własnego, prywatnego Edenu.
Tak mam i ja. 

Do muzykalnych nie należę, nie należałam i nigdy należeć nie będę, ale nie wyobrażam sobie życia bez moich ukochanych kawałków. Lubię ten moment, kiedy czuję, że wszystkie moje mięśnie tak specyficznie się napinają, a serce naprawdę zdaje się być odpowiedzialne za uczucia i mam wrażenie, że od ich nadmiaru zaraz wybuchnie. 

Czuję się już tak blisko granic szczęścia, że aż boję się postawić kolejny krok, żeby przed przypadek w nim nie utonąć.

A jak jest z wami? Czy muzyka wpływa na was tak intensywnie? Jakie wspomnienia łączycie z jakimi piosenkami? Wypowiedzcie się, naprawdę mnie to interesuje :)

8 komentarzy:

  1. Odpowiednie piosenki kojarzą mi się z odpowiednimi chwilami. Ja też nie jestem z tych muzycznych, a jednak bez muzyki nie mogłabym dnia przeżyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie to opisałaś! ja uwielbiam, gdy jadę gdzieś i muzyka w tle! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brałaś udział w akcji "Pudełeczko z niespodzianką", jeżeli masz ochotę do 08.08 przyślij mi jakieś krótkie podsumowanie :)

    Nie wiem, czy lubisz takie blogowe zabawy, ale otagowałam Cię w "7 faktów o sobie", szczegóły na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mieszkałam u siebie i zapomniałam o pudełeczku :P

      Usuń
  4. Mam wiele różnych piosenek, które kojarzą mi się z lepszymi i gorszymi momentami w życiu

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)